Koty to jedne z najbardziej ulubionych zwierzaków domowych. Choć chodzą własnymi drogami, czasem bywają wredne i potrafią aż do krwi podrapać – to i tak je kochamy. Te przymilne – przynajmniej czasem – futrzaste kulki, tak słodko i kojąco mruczące. Jest jednak i druga strona tego medalu – koty, jako wieczni łowcy, zawsze coś muszą robić. Wiedzą coś o tym szczególnie posiadacze ogrodów. Te przymilne futrzaki potrafią bowiem obrócić w perzynę nawet najbardziej wypielęgnowany ogród. Nie dość, że rozkopują nasze starannie utrzymywane grządki, to jeszcze roznoszą po ogrodzie rozmaite choroby. A nieraz i brzydki zapach. Jak więc je odwieść od tych niszczycielskich planów? Co odstrasza koty?
Oczywiście – żadnej przemocy. Zwierzęta bowiem nigdy nie zasługują na cierpienie. Są na to mądrzejsze, bardziej cywilizowane sposoby.
Na przykład przy pomocy zapachów, których koty po prostu nie znoszą. Wśród nich dominuje ocet. Koty po prostu nie potrafią zdzierżyć jego zapachu. I trudno w sumie im się dziwić… Dlatego też warto pozostawić w ogrodzie nawet kilka szmatek nasączonych tym specyfikiem. Kot na pewno do takiego ogrodu nie wejdzie. Koty można także wypłoszyć przy pomocy specjalnych preparatów je odstraszających. Są one szeroko dostępne w sprzedaży.
Można także pomyśleć o zasadzeniu w ogrodzie ruty zwyczajnej, której to rośliny koty unikają jak ognia. Jeśli jednak mamy dzieci – zapomnijmy. Roślina ta bowiem wywołuje niezwykle nieprzyjemną wysypkę.
Jak więc widać, istnieją różne „pokojowe” sposoby na przepędzenie kotów z ogrodu. Najlepszym jednak – przynajmniej moim zdaniem – jest skorzystanie z jednego ze specjalnych preparatów.
