Każdy człowiek, bez wyjątku, powinien znać bardzo dobrze zasadę fair-play. Ba! Nie tylko znać, ale także powinien się do niej stosować. Najlepiej wpajać to od małego, w ów czas najlepiej zostanie zrozumiana. Wiele dzieci zazdrości rówieśnikom wygranej. Nie potrafią poradzić sobie psychicznie z mentalnością, iż przegrali. Kiedy ta myśl będzie powtarzana przy każdej porażce może w ów czas się zrodzić pewna niechęć do współzawodnictwa, lub wręcz przeciwnie, każda porażka będzie motywacją do dalszego działania. Jednak taki zapał może szybko przerodzić się w nadgorliwą chęć wygranej, co jest bardzo negatywnym skutkiem tego działania. Co więc zrobić, aby człowiek z godnością przyjmował porażki i zamiast przejmować się przegraną, podniósł swoje poprzeczki i mierzył jeszcze wyżej? Najlepiej wpajać zasadę fair-play już najmłodszym. W ów czas zrozumieją jej potęgę, siłę i znaczenie. Pojmą oni, że nie liczy się jedynie wygrana i zdobyte nagrody, ale także dobra zabawa i możliwość realizacji obranych celów. Zamiast dopingować dzieciom, kiedy te biorą udział w jakichkolwiek zawodach oraz zapewniać, że miejsce na podium mają pewne, lepiej po prostu otoczyć ich serdecznością, aby czuły, że nawet w razie przegranej mogą liczyć na swoich bliskich.
