Nie mielibyśmy dziś już sześciu mistrzów olimpijskich w triathlonie (trzy kobiety, trzech mężczyzn), gdyby nie pierwsze zawody, które odbyły się w 1974 roku w San Diego. To wtedy istnienie tej dyscypliny sportowej zaczęło przedostawać się do świadomości szerszej publiczności, a z każdym rokiem zainteresowanie mediów, fanów sportu i samych sportowców było coraz większe. Zaczęto organizować coraz więcej zawodów, poza amatorami zaczęli brać w nich udział zawodowcy, aż wreszcie na skutek starań organizacji skupiających działaczy i sportowców, triathlon został oficjalnie uznany za dyscyplinę olimpijską. Od dwunastu lat podczas kolejnych igrzysk możemy z zapartym tchem śledzić zmagania triathlonistów i podziwiać ich coraz lepsze wyniki. Patrząc na stopień trudności tej dyscypliny aż trudno uwierzyć, że granice sportowych możliwości można przesunąć jeszcze dalej, ale kolejne zawody upewniają nas, że to jest możliwe. Przy triatlonowych rozgrywkach emocje nie raz sięgają zenitu, co nie dziwi w sporcie, w którym liczy się każda sekunda.