Inwestowanie, dla wielu na rynku, na którym się obracam, liczą się niestety tylko zyski, strat nikt nie zamierza tutaj ponosić. Ciesze się jednak, że nieruchomości w swoim rzeczywistym kształcie, i takie generuje, choć czasem padam ich ofiarą, to jednak dzięki temu jest ciekawie. Pewnie, niektórych interesuje, jak inwestor, skupujący lub wynajmujący nieruchomości może mówić, że straty są mu na rękę.Odpowiedź jest bardzo prosta, ja na własnym błędach się uczę, wyciągając odpowiednie wnioski, czy potrzeba coś lepszego, człowiekowi który posiada największe nieruchomości w naszym mieście? Szczerze w to wątpię, jednak zdaje się, że wielu moje zachowanie potraktuje absurdalnie i nielogicznie, jednak to ja jestem tu gdzie jestem ,a nie inni. Prawda jest dosyć dla niektórych brutalna jednak mój egoizm, oraz niechęć ze zmian, nie wynika z ciężkiego charakteru, lecz doświadczenia jakie na tym rynku, miałem przyjemność zdobyć. Może to dziwne, ale chyba takie indywidualne podejście, jest najlepszym z możliwych do zaprezentowania.
