Jest w branży turystycznej taka bardzo specyficzna nisza, która związana jest z pewnymi wydarzeniami i w przeważającej części jest wypełniona przez małe firmy turystyczne, mogące reagować bardzo szybko na to co się dzieje w otoczeniu. Jest to tzw. turystyka okolicznościowa, która jest związana z jakimś niezwykłym wydarzeniem, jakie gdzieś, kiedyś nastąpiło i teraz można je uczcić, albo wręcz przeciwnie – wydarzenie nastąpiło bardzo niedawno i trzeba szybkiej reakcji, aby go nie przeoczyć. Przykładem takiego miejsca, będącego celem podróży, jest np. miejsce gdzie zatonął ponad sto lat temu sławny „Titanic”. Obecnie jest jedyna, niepowtarzalna okazja, aby tam popłynąć i być tam akurat w tym dniu. Firmy to dostrzegły i taka podróż rzeczywiście została zaproponowana i to już dawno temu, bo niektórzy klienci ponad trzy lata temu zarezerwowali sobie noclegi na statku udającym się w to miejsce. Przeciwieństwem tej zaplanowanej wycieczki, są podróże w miejsca takie, gdzie np. zatonął też statek, ale utrzymuje się jeszcze na powierzchni. To sławna sprawa zderzenia statku ”Costa Concordia”, który ciągle utrzymuje się przechylony w wodzie. Możliwość zobaczenia tak ogromnego statku w takim stanie może się nigdy nie powtórzyć i sprawiła że w to miejsce ściągnęła ogromna liczba turystów.
