Każdy inwestor mogący zwiększyć ilość miejsc pracy a jednocześnie zagwarantować pozostanie tutaj fachowców, specjalistów czy rdzennych mieszkańców jakoś ostatnimi czasy omija Szczecin. Widać to po cenach mieszkania, systematycznie spadają a ofert jest coraz więcej w stosunku do chętnych którzy mogliby je nabyć. Powoli nasze cudowne miasto staje się raczej turystycznym zakątkiem a nie miastem które tętniło gospodarką i żyło z przemysłu portowego oraz żeglugi. Wtedy mieszkania było bardzo trudno dostać, była praca dla wszystkich i wiele osób tęskni za tamtymi specyficznymi czasami. Nie wiem dlaczego mnie to wcale nie zaskakuje taki sentyment posiada chyba każdy z nas, ja również o swoje pierwsze mieszkania starałem się jeszcze w tamtej epoce. Najciekawsze jest to, że pomimo tylu ofert i okazji dalej w nim mieszkam i nie zamierzam zmienić swojej lokalizacji nie widzę takiej potrzeby. Ewentualnie w przyszłości zostanie przeznaczone pod wynajem lecz pozbyć się go nie zamierzam.
